Mittwoch, 21. August 2013

jest jak jest

Juz od ponad 2 lat wiedzialam,ze jest cos tak,jak nie powinno byc... Brzuch mi to mowil. Nastal czas godzenia sie z sytuacjami,ktore sa nie zalezne ode mnie,ktore moga mnie przerosnac...ktorych nigdy nie pokonam. Bawimy sie w ukladanki majace usprawnic integracje sesoryczna, nie ogladamy tv,nie ukladamy puzzli ( to stymuluje prawa polkule,ktora w tej chwili rzadzi). Nie ma sensu dociekac dlaczego. Trzeba stanac do walki o lepsze jutro Zelku...zebys za kilkadziesiat lat,gdy mnie i Twojego Taty juz nie bedzie, a Twoj brat bedzie mial trzynasta zone,badz dziewczyne i mozliwe,ze nie bedzie mial ochoty prowadzic Cie przez zycie...zebys szedl sam. Moze nie tak sprawnie jak inni,ale powoli. Przeciez nigdzie Ci sie nie spieszy. Kochamy...Mordo Ty pocieszna :*

1 Kommentar: