Samstag, 20. März 2010

przenosiny:)

biiiiiiiiiiipppppppppppppppppppp! :D

Donnerstag, 18. März 2010

bye bye zimo

W koncu wiosna!

http://www.youtube.com/watch?v=y5CRiS8bRTw

Freitag, 12. März 2010

straszne rzeczy

Przezywam ostatnio dosc ciezkie chwile,przepelnione nuda i probami potrzymywania kwiajacej sie od sennosci glowy. Porwalam sie na dosc wazny i (jak sie okazalo trudny)egzamin z niemca.Juz wiem,ze sie troche przecenilam,wiec pracy mam ze 3 razy wiecej niz zakladalam na poczatku. Siedze i siedze,dupa mi do krzesla przyrasta,mam swiatlowstret gdy wychodze na chwile z domu.Czasem mam wrazenie,ze latwiej byloby nauczyc sie od podstaw finskiego albo przynajmniej japonskiego.
Nie wiem dlaczego,ale myslalam,ze pojdzie mi troche lepiej...biorac pod uwage 8 lat nauki teoretyczno-gownodajacej w Polsce i jakies 8 lat nauki praktycznej-uswiadamiajacej,ze ta teoretyczno-gownodajaca rzeczywiscie gowno daje.
Czytam na forach wypowiedzi szczesliwcow,ktorzy egzamin zadali,otwieram testy,pelna zapalu i motywacji przystepuje do dzialania...i dupa. Odpowiedz znowu nie zgadza sie z kluczem :/ Ide zrezygnowana na fajke,ogladam kilka fot i wracam do testow.
I tak w koleczko. Nie mam czasu ani sily na robienie zdjec,czas mnie pogania i glowa mnie boli.
Jak juz dostane ten papierek,to czekaja mnie moze jakies 2 latka pedagogiki i bede mogla zaczac od glodowej pensji nauczyciela klas 1-3 w polskiej podstawowce. Bede sie pewnie spozniac,jak to mam w zwyczaju,czegos tam ciagle zapominac,a bachory beda sie ze mnie nabijac,ze ubralam cos na lewa strone,albo oblalam sie kawa.Ale przynajmniej soboty i niedziele wolne,wakacje 2 miesiace i lepsze wejscie na Nasza Klase. A moze jeszcze sie zmienia plany,bo ten tez jest taki montowany na szybko. To byloby na tyle.

P.S jak przyjdzie prawdziwa wiosna,to dopiero sie wk...e!










na poprawe humoru-foteczka z bardzo fajnej imprezy :D

Mittwoch, 10. März 2010

Love story

Kazdy dzien zaczynam bardzo podobnie.Kawa,fajka,komp.
Do kawy kilka fajnych fot-najczesciej na voalu,bo tylko tam mozna znalesc cos do kawy ostatnio.Na innych portalach to tylko do wina z kartonu.
Jednak z sentymentu,moze tez z przyzwyczajenia, wpadam na chwile na FG.
Jakies 2 tygodnie temu bylo podobnie. Kawa,fajka,komp....(haahha chcialam napisac:loguje sie na FG,a przeciez sie nie loguje,bo mnie wywalili)wchodze na FG jako GOSC.Przegladam ostatnio dodane foty..syf,syf,syf..ziew...i nagle ON.
ONNNNNNN!
Niebieskie oczy.Piekne,blekitne,duze!Swietne zbudowany,cudowna sylwetka,proporcjonalna...Inteligentne spojrzenie,lekko rozmarzone...Fajny zarost,dluzszy,pewnie bardzo mily w dotyku...Patrzy na mnie z tej foty,a mnie z bucikow wywala.Patrzymy sobie w oczy.Rozplywam sie,nie moge oderwac wzroku.
Przez caly dzien mysle o Nim,ogladam foto, z ktorego tak na mnie patrzy.Autor zdjecia cieszy sie z niezliczonych odslon.Czytam komentarze. Laski piszcza,slinia sie,sciagaja majtki przez glowe.Jest spora konkurencja.Mowie sobie,ze do jutra mi przejdzie,to chwilowa arytmia uczuc i nie moge sobie na Niego pozwolic. To zwyczajnie niemozliwe,dzieli nas przeciez ponad 2000 km!
Emocje wziely gore. Postanowilam napisac do autora foty i zebrac kilka informacji na Jego temat.Dowiedzialam sie,ze jest wolny! Poczulam,ze robi mi sie goraco. Poprosilam o kilka kolejnych zdjec.Po kilku minutach odezwala sie kukulka informujaca o przychodzacej poczcie. Jest! Na pozostalych zdjeciach byl rownie przystojny. Ja juz wiedzialam- TO ON!

Od wczoraj oficjalnie nalezymy do siebie..musi na mnie tylko jeszcze troche poczekac :( Nigdy nie wierzylam w "wirtualna milosc" (no dobra-prawie nie wierzylam)..a jednak!





MOJ BIGOS
foto by privilege ;)
Sweet Dreams

...No i znowu to samo! dzizes,kurwa,ja pierdole!
Spie sobie,spie...i zaczyna sie.
Stoje w moim rodzinnym mieszkaniu przy oknie. Okno wychodzi na ulice. Stare,zniszczone kamienice,kino "Pionier",kiosk,sklepik z alkoholem.
Nagle slychac dziwne odglosy: syreny,jakies terkoty,krzyki...cos duzego jedzie.
Na ulice wpierdala sie czolg...juz wiem,ze ida niemcy.Znowu!!!!! Za czolgiem auta wojskowe,za samochodami ida SSmaki. Stoje przy tym oknie i trzese sie ze strachu. Takiego prawdziwego,czuje go jakby na jawie..nie moge sie obudzic.
Wojsko wchodzi do kazdej kamienicy.Zaczynaja sie sceny jak z "Pianisty"-przez okna wylatuja rozne przedmioty...z wyzszych pieter ludzie.
Sa coraz blizej i blizej,strach rosnie...


Tak to sie zawsze zaczyna. Sen,ktory mam od zawsze,ktory ciagle wraca.Czasem co kilka miesiecy,czasem co kilka tygodni. Jest tak realny,ze nawet jak sie obudze,to czuje jeszcze ten strach.
Przychodza do mnie,zabieraja mi rodzine a mnie zostawiaja...Zabieraja tylko mnie,a moja matka krzyczy przerazliwie...Chowamy sie wszyscy w rozne dziwne miejsca i nas nie znajduja....
Najdziwniejsze jest to,ze mnie nigdy nie dzieje sie nic zlego w tych snach.Nawet jak zabieraja mnie sama,to wsiadam do auta na miejsce przy kierowcy,nie czuje strachu...jade gdzies z nimi,na jakies pole,obok lasu najczesciej...i widze wagony. Do obozu dojechalam chyba tylko raz,ale jako obserwator.
Kilka tygodni temu akcja snu przybrala niespodziewany przebieg. Po tym samym poczatku-czyli stoje przy oknie-pukanie do drzwi...Otwieram,a przede mna stoi Oskar...Oskar Schindler!Towarzyszy mu kilku SSmakow.Sa dla mnie mili.Oskar sie usmiecha.SSmaki wchodza do pokoju. Oskar idzie do kuchni,ja za nim.Pytam,czy napije sie herbaty. Pije,wychodzi. Zostaje sama. Matke zabrali ci,co z nim przyszli. Zbiegam na dol. Pod domem stoi stary,bialy mercedes cabrio.Jest lato,swieci slonce. w aucie Oskar,obok kobieta w chustce na glowie-ladnej,polyskujacej,w tygrysie wzory. Widze jak maluje sobie usta bardzo czerwona szminka. Oskar kaze jej wysiasc.Zajmuje jej miejsce. Rozmawiamy chwile.Juz wiem,ze jestem jego kochanka nr 2. Pytam gdzie jest moja matka i czy musial mi to zrobic...On mi na to: "to jest kurwa wojna zlotko"


Swojego czasu poszukiwalam znaczenia tego powracajacego snu. W sieci znalazlam niezbyt wiele informacji. Zalecaja przeanalizowac je u jakiegos doktorka...
Jedno jest pewne-ten sen ma silne znaczenie.Jego powtarzalnosc jest bardzo zastanawiajaca. Podejrzewam,ze ma to zwiazek z niechcianym wyjazdem do Rzeszy,na wakacje. Z tych wakacji zrobilo sie kilka grubych lat. Ale juz nie dlugo. Juz nie dlugo nie bedzie mi sie snil Oskar (choc swoja droga,byl dosc przystojny).

http://www.youtube.com/watch?v=44htlCOcfxA&feature=related

Dienstag, 9. März 2010

no to zaczynam!

Wszyscy maja bloga. Tu blog,tam blog,w opisie gg link do bloga...No to mam i ja.
Moze mi sie spodoba,a moze i nie . Biorac pod uwage,ze samo zalozenie konta juz mnie zmeczylo...nadzieje na ciaglosc sa marne. Nie bedzie raczej filmikow ani dokumentalnych,ani erotycznych tym bardziej. Czasem jakas fota moze wpadnie...
No wiec.............................ENJOY!.................................................




*Mysl dnia: Ile jeszcze do tej k.... wiosny?
*Czytam sobie: "Gra w klasy" i ciagle jeszcze "Cien wiatru"
*Ten film ulubilam: "Once"